poniedziałek, 17 stycznia 2011

Sznurki na szydełku

Tym razem zainspirowana przez Panią Ewę: koralikarnia - Ewa Walczak postanowiłam wypróbować metodę robienia sznurów z koralików, ale na szydełku. Muszę się przyznać, że szydełko trzymałam w ręce po raz drugi w życiu :P Wspomniałam o nim w drugim poście: Ach te początki! Niestety nie zamieściłam fotki. Ale zaraz zrobię i nadrobię niedopatrzenie. Jednak się pomyliłam to był trzeci raz, bo na szydełku zrobiłam wcześniej 2 sznurki. Żółty jest mój (powstał na kursie biżuterii), a niebieski zrobiłam na sprzedaż. Jeszcze nie doczekał się zainteresowania. Wybaczcie jakość zdjęć, ale robiłam przed chwilką na szybko, są raczej mało pomysłowe.






W tej technice oplatało się sznurek wokół dwóch pozostałych dodając niekiedy koraliki.

Tym razem najpierw nawleka się koraliki na włóczkę bądź nitkę (to już trudniej się robi, ale warto się pomęczyć), a dopiero potem formuje się za pomocą szydełka linkę z wybranej przez siebie ilości koralików. Ja zrobiłam z 6. Zasady techniki podejrzałam na YouTubie. A Pani Ewa zainspirowała mnie do jej szukania, robi bardzo ładne sznury i wkomponowuje je w naszyjnik, dodając inne elementy.

Pierwsza próba to drewniane koraliki, dość duże 4-5mm, nie mierzyłam. Nawlekłam je na znalezioną w szafie włóczkę, nawet w pasującym kolorze. Pierwsze kółko jakie się tworzy, by powstał zaczątek sznura, robiłam chyba z 10 razy! Co najmniej. Bardzo trudno było zacząć, wszystko uciekało i plątało się niemiłosiernie. Drugi rząd też pozostawiał wiele do życzenia. Ale w miarę robienia kolejnych rzędów sznur nabierał wyglądu. Bardzo ważne jest trzymanie luźnej nitki, tej z kłębka czy szpulki, w odpowiednim miejscu, jakby zawsze na górze robótki. Dlatego miałam kłopoty na początku, nie zwracałam na tę nitkę zbytniej uwagi. Ale się udało. Aha, zrobiłam dwukolorowy, bo przy jednym kolorze gubiłam się gdzie mam teraz "wbić" szydełko. Ale wszystko przede mną :)




Drugi to już odważniejsza próba. Nawlokłam dwa kolory koralików z połyskiem w rozmiarze 3mm na nitkę, której używam do haftu koralikowego. Tym razem początek zajął mi jeszcze więcej czasu, energii i przyznaje nerw także. Nie mogłam wykonać początkowego rzędu, a jak już się udało nie wiedziałam który koralik jest który, bo zamiast kółka miałam plątaninę nitek. Jak widać, jednak doszłam do tego co jest czym i z 1.5m nawleczonych koralików na nitkę powstało 25cm sznura (z 6 koralikami w jednym rzędzie). Jeszcze do końca nie wiem jak go wykorzystam, bo na bransoletkę jest za długi, ale kolorami pasuje do projektu z haftu koralikowego, którym zajmę się w niedługim czasie, więc może go tam wpasuję.




Niewątpliwą zaletą tej techniki jest jej szybkość. Jak już się opanuje, gdzie która nitka ma się znajdować, gdzie wbić szydełko i jaki koralik jest następny, to idzie migiem. Wada jest taka, że trzeba przewidzieć ilość koralików jakie będą nam potrzebne, bądź nawlec ich więcej  na wszelki wypadek, bo właśnie najpierw nawlekamy je, a potem szydełkujemy. Nie ma ich potem jak dodać, no chyba że się utnie nitkę (innego sposobu nie znam, ale może da się coś zrobić...). Dość żmudne jest ich nawlekanie, bo potrzeba ich sporo, co przecież zależy od wielkości koralików i ich ilości w rzędzie, czyli grubości sznura.

Gdyby ktoś miał problem ze znalezieniem DOBREGO wideo z tą techniką, to bardzo proszę, podam dwa. Na pierwszym lepiej widać koraliki (są ogromne!), a na drugim jak zacząć robótkę (oba po angielsku, ale wszystko widać). Powodzenia!

5 komentarzy:

  1. Znalazłaś bardzo fajne tutoriale. Też się uczyłam m.in. na nich. Trudne jest zwłaszcza rozpoczęcie takiego sznura (zaczynałam i prułam, zaczynałam i prułam, a w międzyczasie leciałam na komputer, żeby raz jeszcze zobaczyć lekcję robienia sznurów). W końcu się udało. Mój patent (na czas nauki) to nawleczenie na drugi rząd nieco innych koralików. Wówczas widać, w które się trzeba wbić.
    Pozdrawiam - Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. To jeszcze raz ja. Chciałam jeszcze wspomnieć, że najlepiej jest użyć średniej grubości kordonka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do drobnych koralików(3mm) też wybierać kordonek? Ja zrobiłam na nitce, jakoś się udało, choć było o wiele trudniej niż na kordonku :P

    Nie umiem się połapać w jednokolorowych sznurach... jest jakiś na nie "sposób"?

    OdpowiedzUsuń
  4. Sposoby są dwa - wlozyć coś do srodka sznura, patyczek, pedzelek, szydełko inne.
    Albo nawlec 2-3 rządki innymi koralikami z wzorem (takim jak już robilas 1a1b) a potem nanizac koraliki jednakowe, a początek schowac w jakiejs ozdobnej koncówce lub czapeczce. Powinno to ułatwić trochę zadanie;)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Weronika
    www.koralikowaweraph.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. witam.przez przypadek znalazłam Twojego bloga ale czytając tego posta zupełnie jakbym widziałą siebie z tymi zmaganiami z koralikami.Piekne prace tworzysz dołączam sie do grona obserwujących i zapraszam do siebie,co prawda ja dopiero zaczynam blogowac ale mam nadzije że do mnie czasem zajrzysz pozdrawiam serdecznie ;)
    http://aneczkowzacisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...