Dzisiaj obiecane różane nowości. Kupiłam prześliczną serwetkę w róże, chyba najładniejszą jak do tej pory. Ozdobiłam nią kartkę urodzinową dla Cioci (czy zrobiłam zdjęcie??), szkatułkę i butelkę. Same eksperymenty :)
Ze szkatułki jestem bardzo dumna, bo pierwszy raz pokusiłam się o skomponowanie tła, a nie tylko jednobarwne pomalowanie. Róże dodały jeszcze więcej uroku i aż żal mi rozstawać się z tą szkatułką. Ale postanowiłam ją dla kogoś przeznaczyć - ale to tajemnica. Kurcze, coś dużo ostatnio tych tajemnic u mnie :p
Na każdej ściance umieściłam róże w innej kombinacji, tak żeby się nie powtarzały. Ozdobne wykończenie pomalowałam na ciemny brąz i dodatkowo pastą akrylową w kolorze masy perłowej, co złagodziło odcień brązu. Powiedzcie szczerze, czy to moje subiektywne odczucie, czy na prawdę fajnie wyszło? Warto zrobić jeszcze taki eksperyment?
I do "kompletu" powstała butelka. Pisze z cudzysłowem, bo to komplet wcale nie jest. Po prostu spodobał mi się efekt na szkatułce i go powtórzyłam na butelce. Łączy je wzór i kolory tła. Nie pomyślałam tylko o pomalowaniu szyjki(?) butelki i została zielona :( Ale jakoś poprawię, pomaluję albo wymyślę coś innego.
Dzisiaj tyle, żeby nie przytłoczyć znowu mojego bloga. A jednocześnie to niezły powód, żeby zaprosić Was tutaj po raz kolejny, bo może będzie zżerać Was ciekawość co ja tam znowu zmalowałam? Oj, jeszcze trochę mam w zanadrzu, także warto zaglądać :D
Do zobaczenia... wkrótce ;)
Świetnie Ci ta szkatułka wyszła. Tło też bardzo udane i w ogóle całość naprawdę ładna.I te "okucia" też super wyszły.A butelkę wpierw traktujesz medium do szkła? Ja używam tego Stamperii.W przeciwieństwie do ich lakieru szklącego jest naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy zrobiłaś!
Miłego, ;)
Ta szkatułka to prawdziwe cudo :)I masz rację, bo akurat mnie zżera ciekawość co znowu u Ciebie zobaczę:) Tym bardziej, że robisz takie rzeczy , których ja nie potrafię :) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa!! Za to, że zaglądacie!!
OdpowiedzUsuńAlu, Ty też robisz coś czego ja nie potrafię. Próbowałam bawić się modeliną, ale nie umiałam zrobić tego co sobie wymyśliłam. Także ja podziwiam Twoje prace, zawsze pięknie uformowane o idealnym kształcie, świetne dobrane kolory i niesamowite wzorki, a niektóre są tak maleńkie i piękne, że nie wiem jak udaje Ci się to zrobić!!
Aniu - Primer dopiero muszę kupić, tym razem użyłam gruntu szczepnego, bardziej nadaje się do drewna i MDFu, więc zobaczymy jak będzie z wytrzymałością.