1. naszyjnik dla Moni, w podzięce za kamyczki do obszywania :)
Na żywo wygląda jeszcze lepiej, bo ładniej komponują się kolory. Trudne warunki
2. Wspomniane wczoraj kolczyki ze wzoru Weraph; moje złote:
Fioletowe siostry:
3. mój filcowy kwiatuszek, robiony na poprzednią "WIELKĄ" imprezę ;)
połączenie filcowania i haftu koralikowego - mój autorski pomysł
4. Afrykański świecznik
złoty w "środku" i ciemno czekoladowy na spodzie
5. Bratkowa łyżka, jeden z pierwszych moich dekupażowych tworów
u góry tył, na dole zbliżenie bratków
6. makowa rameczka, tak, tak, ten szkrabek to JA (jakieś 25 lat temu) :D
pochlapałam złotą farbą, fajne kropeczki wyszły, ale na zdjęciu nie widać
7. komplet chili, łyżka i deska, z tego kompletu jestem bardzo zadowolona
8. pierwsza próba na szkle, maczek na pojemniczku z igiełkami przywiezionymi z lasu
9. druga próba szklana, malinki, na żywo nieco lepiej wyglądają, ale nie pomyślałam, że zielony podkład zgasi kolory owoców, no ale to była tylko próba i to dopiero druga, więc nie mogłam wiedzieć wszystkiego :p
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz